Sportowcy mojego dzieciństwa odchodzą i nie tylko oni.

Livemateusz

Pff jak zwykle nei wiem jak zacząć post, ale chcialem w nim napisać napsiać o super sportowcach i ludziach którzy zapadli mi głeboko w pamięć, a ostatnimi czasy odeszli lub skończyli kariery
dla mnie oznacza to jakby koniec pewnej ery
oni właśnie będa twkwić w mej pamięci jako sportowcy mej młodosci
( wlaśnie do nich zawsze będe porównywał tych następnych)

Andre Agassi
moze i nie lubiłem jego stylu, ale to też ikona mojego ukachanego tenisa
kiedyś się nawet człowiek nie interesował tenisem, a bynajmneij wiedział, że to Andre jest mistrzem, nie to co teraz jakisfederer jego nigdy nie polubie. Andre stary, ale zajebisty.
Lance Armstrong oglądalem Tour de France dla ładnych widoków, ciekawych komentarzy i Lanca ( to był kolo, nieludzki)

M. Schumacher niby nudziło ludzi ta jego dominacja, ale to jest geniusz ale odchodzi, tylko Kubica w F1 może mi otrzeć łezke wzruszenia, bo odchodzi kolejny cudowny sportowiec

Zizou, gówno mnie ochodzi, ze uderzył Materazziego (pewnie zasłużył0
chyba dla każdego z nas pierwszym pamiętanym mundialem był '98 rok
kiedy Zizou powalał na kolana Brazylię, pamiętam to jak dziś, byłem nad morzem i z braku Tv sluchaelm audycji ( ja pierdole ot byly czasy)oczywisćie jak każde głupie dziecko liczyęlm na Brazyli nosząc żółta koszulkę z numerem 10 bodajże Rivaldo : D
przecież za rok, dwa odejdą inni np. ronaldo teraz wyzywany od świń
a kiedyś to co każdy biegał za piłką na boisku w koszulce z numerem 9
i krzyczał, że niby jest Ronadlo ( ja tak miałem : D)

A Adam Małysz ileż to godzin przed Tv sie spędzilo ogladjąc jak raz po raz zdobywa laury (osobiście myśle, że to teraz będzie "bum" na Malysza bo skacze znwou dobrze a pewnei do 2010 nie dotrwa

ale nei tylko sportwocy odchodża, oni odchodzą ze sportu a inni ludzie których w jakis sposób cenie
dwa dni temu umarła Fallaci, niby jako lewicowiec powinienem być za otwartoscią na religie, to i tak ona miała w swoich wypowiedzaich
co budzilo we mnei strach przed islamem ( bo mama mnie nie kocha!, gdzie na świecie za karkature w gazecie, czy słowa papieża zabijają inych i ten jebany dżichad (nie wiem jak to się pisze, ale tak sie to mói) a to jest dopiero kureswto święta woja czy coś w XXI w. wojna i to święta kretyni

Jak chcecie tez napszcie o sportowcach a może o innych ludzaich którzy dla was stanowią pamiątke waszej młodości i odeszli w nie dalekiej przeszlośći

PS. jeżeli juz sie tak niekonkretnie rozpisalem to musze dodać jak mnie
wkurza neijaki poseł Zawisza z PiS-uaru. Przewodniczący komisji do spraw
bankowości, straszny cham pozkauje to podczas obrad i jak był w "kropce nad i" i "co z tą Polską"

czy to najdłuższy post??

molmat

Niestety taka jest kolej rzeczy, Ci ludzie muszą zostać zastąpieni kolejnymi. Pokolenie dzieciaków które mają teraz po 8-10 lat też biega w różnych koszulkach piłkarskich, lecz Ronaldo czy Zizou nie są już w modzie. Zastąpili ich Podolski, Schweinsteiger, Cristiano Ronaldo czy Rooney. Ale prawda jest stety lub niestety taka, że wielcy rodzą się raz na jakiś czas i teraz trudno będzie, tuż po zakończemniu karier przez tych najlepszych, których my dobrze epamietamy znaleźć ich następców Smile

Calineczka

Myślę, że to dobrze że odchodzą... nie zrozumcie mnie źle, ale jak ktoś już jest za stary, albo są już lepsi od niego to on powinien zrezygnować, a nie wozić się dalej na dawniejszych sukcesach. oczywiście ważna jest rywalizacja, dla samej rywalizacji, a nie zwycięstwa, ale trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć "dziękuję to koniec" i odejść jako ten "wielki"...

eFcia

"Trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejśc Niepokonanym" ...

Broda

popieram Ewę Very Happy

Livemateusz

ee tam, ale kiedy oni odchodzą zdaje sobie sprawde, ze moje dzieciiństwo dobiega końca :/

Broda

tak na ogoł jedyną albo dwudyną osobami byli T.Henry i J. Sthur Razz

Livemateusz

eeee masz fajnie Stuhr to będzie jeszcze glos podkładał i wygłupiał się na scenie przez wiele lat
moze będziesz wiecznie młody duchowo
a henry też jeszcze tuż przed 30

Broda

no to sa dwie osoby a z artystek zawsze cyniłem tę miła panią w kapeluszach ale wyleciało mi nazwisko z głowy

Livemateusz

chyba mowa o Hance Bielickiej, która chyba miła nie była
a dowcip miała najniższych lotów

Broda

tak ale Ona potrafiła śmiac sie tylko ze swoich zartów i tobyła jej renoma

Livemateusz

e tam była , łysa miała perułke i nie była wcale zabawna
już bardziej śmieszne są żarty karola Strassburgera na początku familiady
ten to dopiero opowiada
"-Czym zabić człowieka pająka??
-Hmm.
-Człowiekiem kapciem. (smiech na widowni)

Broda

to było mało intelidżent ale fajenee

Livemateusz

o było bardzo mało wery intelidżent
to był istny zgon , kaput jak by to germanistka Kasprzak Agnieszka
powiedziała, pamiętasz ją jeszcze ?? Very Happy

Broda

taaak (a świstak siedzi i zawija je w te sreberka)